Autor Wiadomość
Gustaw
PostWysłany: Sob 0:59, 20 Sty 2007    Temat postu:

Forum siada... ja już sam nie wiem co zrobić aby jakoś was zmobilizować ? Może będę stawiał najbardziej aktywnym lizaki w marynie lub cuś ? ;d
Charles
PostWysłany: Pon 21:35, 01 Sty 2007    Temat postu:

__________________________________________________________________
Gustaw
PostWysłany: Nie 13:56, 31 Gru 2006    Temat postu:

Nie w porę
Michał Bałucki

Raz byłem u niej: z kotkiem na ręce
Siedziała w oknie w białej sukience
I paluszkami drażniła kotka:
Pieszczotka!

I wkoło twarzy dziewczęcia białej,
Zarumienionej, loczki się chwiały
I uśmiechały się oczka czarne
Figlarne.

Siedzę i czekam godzinę całą,
By dziewczę z kotkiem igrać przestało
l pogadało kilka słów ze mną...
Daremno!

Ani mnie widzi, ani mnie słyszy,
Kotek jej rączkę chwyta jak myszy,
Czasem zadrapie. Ona to woli -
Choć boli.

Więc rzekłem sobie: jeszcze za wcześnie
Pukać w serduszko, co leży we śnie,
l unikałem dzieweczki białej
Rok cały.

Kiedym powrócił, znów w tym pokoju,
Przy tym okienku pełnym powoju,
Bluszczów, siedziała moja pieszczotka
Bez kotka.

Lecz czegoś dziwnie zmieszana była,
Oczy ku ziemi wstydna spuściła
I zrumienila się jak jabłuszka
Po uszka.

Byłem pewniutki, że z mej przyczyny...
Wtem wiatr firanek ruszył muśliny
I zobaczyłem sprawcę rumieńca -
Młodzieńca.

I znów panienka, jako przed rokiem,
Choć siedzę, czekam, nie rzuci okiem;
Lecz już nie kotek tym razem winny:
Kto inny...

Kto inny śpiące zbudził serduszko
I szepta teraz miłośnie w uszko...
Ha, szkoda! późno przyszedłem trocha:
Już kocha!

Wink
Charles
PostWysłany: Nie 0:32, 31 Gru 2006    Temat postu:

skoro pisza na nim 4osoby to musi być do dupy.nie mozna wymagac cudu no
Monia!!!
PostWysłany: Sob 22:07, 30 Gru 2006    Temat postu:

karolku, zauwaz ze na forum nikt nic nie pisze;p probuje je rozruszac Very Happy ja tma nic do wierszy nie mam , byle by nie mialy nic wspolnego zchrum chruma Very Happy a wogole to forum sie do dupy zrobilo ;p
Charles
PostWysłany: Sob 20:19, 30 Gru 2006    Temat postu:

przestańcie wierszowaC i interpretować wiersze na forum ok.? ja nimi rzygam nam po uszy tej piepszonej poezji,ciągle wiersze i wiersze wiem żę Wy kobiety je lubicie ale ja nie cierpie,pewni się tearz narażam ale musiałem to napisać
Monia!!!
PostWysłany: Sob 14:55, 30 Gru 2006    Temat postu:

romantyzm to złoVery Happy a najwieksze żło to dziady i Mickiewicz:D
Blondi
PostWysłany: Sob 0:51, 30 Gru 2006    Temat postu:

wiem, ze Ty wiesz, ale moze nie wszyscy wiedza i myslą np ze to romantyzm :p
Monia!!!
PostWysłany: Pią 23:29, 29 Gru 2006    Temat postu:

nie ja nie chce tego interpretowac jak na lekcjach blondis Smile po prostu dyskusja ot co to moze oznaczac Very Happy
Blondi
PostWysłany: Pią 23:19, 29 Gru 2006    Temat postu:

hmm ja i tak trzymam sie wersji, ze interpretowanie wierszy nie ma sensu... Chyba Wam juz kiedys o tym wspominalam - robilismy w gimnazjum na kolku z polaka takie cwiczenie, ze kazdy znajdowal sobie wiersz, w ktorym moglbybyc podmiotem lirycznym, czytał go, a reszta zastanawiala sie o co danej osobie chodzilo... Z tego co pamiętam udało nam sie zinterpretowac prawdziwe intencje w jednym przypadku
Monia!!!
PostWysłany: Pią 23:04, 29 Gru 2006    Temat postu:

wpadłam na coś cesarz to smierc, władca życia. Życie jest jak lody smietankowe wspaniałe, wciaz chcemy czuc smak życia, ale jednoczesnei jest ono rownei zjak te lody krótkotrwałe, szybko mija (lody sie rozplywaja)
słodko, krótko, przyjemnie, ale tylko przez chwilę.
Monia!!!
PostWysłany: Pią 22:59, 29 Gru 2006    Temat postu:

o wierszu prawie nic nie moge znależć, wiem ze odnosi sie on do postaci zmarlej kobiety, moimzdaniem prawdziwym cesarzem jest smierć, mam tu fragment innego tlumaczenia aczkolwiek znajac angielski przeklad jest ono niepoprawne (napewno chodzi o cesarza):

Niech światło lampy zalśni w szkliwie podłóg.
Jedyny imperator: władca porcji lodów.
Monia!!!
PostWysłany: Pią 17:51, 29 Gru 2006    Temat postu: Poezja - różne wierszydła :D

nudno sie robi na forum, wiec moz eto was pobudiz do myslenia Very Happy Zafascynował mnie pewien wiersz,ale do onca go chyba nierozumiem... pomozcie mi znalezc interpretacje ;p

Wallace stevens "Cesarz lodów śmietankowych"

Wezwijcie osiłka, co zwija wielkie cygara
I każcie mu ubijać w kuchennych naczyniach
Tłuste pożądliwością masło.
Niech dziewki włóczą się w dowolnie wybranych
Sukniach, a chłopcy niech przynoszą kwiaty
Zawinięte w zeszłoroczne gazety.
To będzie koniec zaszłości świadomych.
Prawdziwym cesarzem jest cesarz lodów śmietankowych.

Weźcie z komody uczynków,
Tej bez trzech szklanych gałek, ową chustkę,
Na której wyhaftowała kiedyś trzy wachlarze
I rozpostarła ją, by zasłonić nimi swoją twarz.
A jeżeli pokaże swe zrogowaciałe stopy, to tylko
Po to, byśmy pojęli całą jej głupotę.
Niech lampa rozjaśni mrok chmur burzowych.
Prawdziwym cesarzem jest cesarz lodów śmietankowych

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group Boyz theme by Zarron Media 2003